Co zabrać na wycieczkę? Jakie miejsca zwiedzić? Poniżej znajdziecie kilka moich wskazówek dotyczących wyjazdu na wyspę Zakynthos.
WYBÓR MIEJSCA
Jak już wspominałam już we wcześniejszym poście o moim wyjeździe na Zakynthos, jeśli wybieracie się na wakacje całą rodziną wraz z dziećmi, idealnym miejscem dla Was będzie miejscowość Kalamaki. Plaże w tym kurorcie są wręcz stworzone dla dzieci. Brzeg jest bardzo płytki, trzeba na prawdę przejść spory kawałek, by móc się w pełni zanurzyć. Plaże czyste, obszerne, a ludzie przebywający na plaży przyszli tam raczej wypoczywać, niż robić hałas. W Kalamaki oprócz Polaków i Anglików (i oczywiście rdzennych mieszkańców) nie znajdziecie innych narodowości.
Miejscowość Laganas, zwana przez wielu miastem szatana, jest dla osób, którzy kochają życie nocne i podczas swojego pobytu w Zakynthos chcą się dobrze bawić. Oferta nocnych klubów, dyskotek i pubów jest tutaj ogromna. Niestety w poszukiwaniu spokojnej plaży trzeba udać się wzdłuż linii brzegowej w kierunku Kalamaki.
JEDZENIE
Z tego względu, że miałyśmy w hotelu jedynie śniadania, miałyśmy okazję codziennie jeść w innym miejscu. Każdego dnia inna restauracja, inne dania kuchni greckiej. To było to! Nie miałyśmy swojego ulubionego miejsca i żadna restauracja nas nie zawiodła. Będąc w Laganas jadłyśmy w restauracji Cool Peppers bezpośrednio na plaży. Jedzenie pyszne, trochę droższe niż w innych miejscach ale na plaży można odstać kupony ze zniżką 10%.
W Kalamaki nie było restauracji, która byłaby oszałamiająca, ale wszystkie było ok. Próbowałyśmy typowo greckich dań, ale także burgerów home- made i potraw z kurczaka. Za danie obiadowe trzeba zapłacić ok. 7 euro plus piwo/wino 2,90 euro.
TRANSPORT PUBLICZNY
Transport publiczny na wyspie jest tragiczny, a drogi jeszcze gorsze. Autobusy nie jeżdżą według rozkładu, a przejeżdżający obok przystanku autobus trzeba zatrzymywać na stopa! To i tak nie gwarantuje tego, że nas zabierze. Z Kalamaki do stolicy wyspy Zakynthos bilet autobusowy kosztuje 1,60 euro. Niestety do największych atrakcji wyspy nie dojedziemy autobusem. Pozostaje nam wypożyczenie samochodu. W wypożyczalni Euro zapłacimy za najmniejsze auto 40 euro za dzień plus paliwo. Dwa dni to wydatek 60 euro. Podobno w dwa dni spokojnie można zwiedzić wszystkie zakątki wyspy.
WYCIECZKI FAKULTATYWNE
Z czystym sumieniem polecam rejs łódką dookoła wyspy. Trwa on 5 godzin i w tym czasie dopływamy do Zatoki Wraku, gdzie mamy godzinę czasu na zrobienie zdjęć i na kąpiel w cudownej lazurowej wodzie. Następnie wpływamy do kilku Błękitnych Grot (Blue Caves). W pobliżu Blue Caves statek cumuje w głębokiej wodzie i mamy 20 minut czasu na kąpiel. Następnie udajemy się na pobliską wyspę, gdzie również możemy popływać w wodzie. Ostatnią atrakcją jest poszukiwanie żółwi Caretta- Caretta. Rejs kosztuje od 25 do 35 euro. Cena zależy od wielkości statku/ łodzi. Polecam najmniejsze łódki, ponieważ czym mniejsza, tym większa możliwość, że wpłyniecie do Błękitnych Jaskiń. Będąc na Zakynthos koniecznie musicie się wybrać w ten rejs, nie pożałujecie!
Kolejną możliwością, skierowaną w większym stopniu do najmłodszych, jest wypad w poszukiwaniu żółwi Caretta- Caretta. Wycieczka statkiem kosztuje 15 euro i trwa ok, 2 h.
Kolejną opcją, tym razem na aktywne spędzanie czasu jest wypad na Banana Beach. Bezpłatne autobusy zawiozą nas w to miejsce i odwiozą z powrotem na miejsce. Warunkiem jest skorzystanie z płatnych sportów wodnych. Więcej niestety nie mogę nic powiedzieć, bo nie byłam.
WAKACYJNY NIEZBĘDNIK, CZYLI CO WARTO ZABRAĆ
1. Chyba nikomu nie trzeba przypominać o kremach do opalania z filtrem UV. Według mnie najniższy filtr to 30. Pamiętajcie smarować również stopy! Wiem co mówię :) Wieczorami ukojenie przyniesie łagodzący żel po opalaniu.
2. Spray na komary. W Zakynthos komary to była jakaś plaga! Ujawniały się wieczorami i czyhały na swoje ofiary niczym bestie z horrorów. One były wściekłe, jak ugryzły to ślad zostawał na kolejne kilka dni. W zeszłym roku jadąc na Kretę zabrałam całą masę środków przeciw komarom i ich nie było. W tym roku sytuacja się odwróciła. Komary były, a ja nie miałam żadnej broni przeciwko nim.
3. Materac na wodę. To prawdziwe zbawienie! Idealny, by wylegiwać się w promieniach słonecznych na wodzie. Sprawdzał się również na plaży. Nie musiałam leżeć na gorącym piasku. A więc polecam. Jeśli zapomnicie zabrać ze sobą, w sklepach na wyspie kupicie go za 8-10 euro.
4. Kapelusz. Bez ochrony głowy ani rusz. Nie chcecie się nabawić udaru słonecznego? Zabierzcie ze sobą kapelusz, chustkę bądź czapkę z daszkiem.
Wszystkim tym, którzy wybierają się na wyspę Zakynthos życzę udanego wypoczynku i niesamowitych wrażeń. Jeśli są wśród Was jeszcze tacy, którzy się wahają, zapewniam, że nie będziecie żałować. Nie bez powodu Zakynthos zwana jest najpiękniejszą grecką wyspą.
Jeszcze więcej zdjęć i dokładną relację z mojego pobytu na Zakynthos znajdziecie w poście Moje greckie wakacje na wyspie Zakynthos.
Patrząc na to jedzenie aż mam ochotę znaleźć się w tym miejscu ;)
OdpowiedzUsuń